Archiwum Polityki

Tydzień w kraju

Leszek Miller wraz z rodziną został przyjęty na prywatnej audiencji przez papieża Jana Pawła II, którego zaprosił do Polski (bez uzgodnienia, jak to było w zwyczaju, z Episkopatem). Rzecznik rządu oświadczył, że za przelot rodziny premiera rządowym samolotem (żona, syn, synowa, wnuczka) zapłaci on w sposób podobny jak jego poprzednicy. W Kancelarii zaczęto poszukiwania stosownych dokumentów nie ufając oświadczeniom np. Teresy Kamińskiej, szefowej doradców premiera Buzka, że w koalicji AWS-UW przyjęto zasadę, iż członkowie rodzin sami płacą za zagraniczne podróże i np. córka Jerzego Buzka na taką samą audiencję w Watykanie poleciała rejsowym samolotem.

Małysz dobry nie do końca


Typowany na bezapelacyjnego zwycięzcę Turnieju Czterech Skoczni (rozegranego po raz 50) Adam Małysz bezapelacyjnie przegrał z Niemcem Svenem Hannawaldem; chociaż skakał dobrze, to bez błysku – jak to określili komentatorzy. W Obersdorfie Małysz był piąty, w Garmisch-Partenkirchen trzeci, w Innsbrucku drugi, a w Bischofshofen aż dziewiąty. Po raz pierwszy w historii jeden zawodnik wygrał wszystkie cztery zawody Turnieju (i oczywiście cały konkurs). Hannawald wyprzedził Małysza, który zajął ostatecznie czwarte miejsce, aż o 85 pkt. Niemiec na przełomie roku zdystansował konkurentów tak, jak to czynił niedawno Małysz, a Małyszowi zaczynają deptać po końcówce nart Szwajcar Ammann, Niemiec Hocke, Japończyk Yamada, Fin Hautamaeki, Amerykanin Albot, a nawet Rosjanin Kobielew. Polak nadal jednak prowadzi w Pucharze Świata (suma zdobytych punktów ze wszystkich zawodów) i już raczej nie odda tego sezonu nikomu. Niewiadomą stają się natomiast wyniki na skoczniach igrzysk olimpijskich w Salt Lake City.

Polityka 2.2002 (2332) z dnia 12.01.2002; Tydzień na świecie; s. 12
Reklama