Kobiety w Arabii Saudyjskiej, pokazujące się publicznie z zasłoniętymi twarzami, zawsze miały problemy, aby udowodnić, czy są tymi, za które się podają. Wkrótce życie stanie się łatwiejsze, przynajmniej dla niektórych z nich. Otrzymają dowody tożsamości, zawierające również fotografię. Ultrakonserwatyści obu płci z miejsca uznali to za występek przeciwko islamowi, bowiem kobieta nie powinna pokazywać twarzy obcemu mężczyźnie. Saudyjki miały już co prawda fotografie w paszportach – jeśli ich opiekunowie – mężowie, ojcowie czy bracia – wyrazili zgodę, aby udały się w podróż. Ale w tym przypadku ich twarze na zdjęciach oglądali głównie cudzoziemcy, a nie miejscowi. Dowody tożsamości dla kobiet – uważa minister spraw wewnętrznych książę Najef Abdul Naziz – w żadnym stopniu nie naruszają zasad Koranu. Decyzję tę podjęto w ramach walki z przestępczością. W sądach kobiety miały wiele kłopotów, aby udowodnić swoją tożsamość. Musiały w tej kwestii powoływać dwóch męskich świadków i często – na przykład w sprawach spadkowych – padały ofiarą wykorzystujących tę sytuację mężczyzn. Aby otrzymać dowód osobisty, kobieta musi mieć skończone 22 lata i, rzecz jasna, pisemną zgodę swojego opiekuna.