Archiwum Polityki

Rozbili Liechtenstein

Pięć mln euro – tyle zapłacił niemiecki wywiad federalny za płytę z danymi przeszło tysiąca Niemców ukrywających swoje fortuny w Liechtensteinie. W oparciu o zakupione informacje niemiecka prokuratura otworzyła 125 postępowań o unikanie podatków i zarządziła 900 rewizji w całych Niemczech. Jako pierwszego zatrzymano w ubiegły piątek prezesa poczty niemieckiej Klausa Zumwinkla, w kolejce jest wiele osobistości ze świata gospodarki i show-biznesu. Proceder miał polegać na zakładaniu w szwajcarskim księstwie fikcyjnych fundacji, które przyjmowały datki od swoich założycieli, a po odprowadzeniu książęcego podatku w wysokości 0,1 proc., wypłacały kapitał tym samym osobom lub członkom ich rodzin. Według wstępnych szacunków przed niemieckim fiskusem ukryto w ten sposób aż 4 mld euro. Jak dotąd skutecznie, bo oszukiwanie obcych służb skarbowych nie jest w Liechtensteinie ścigane, a tajemnicy bankowej alpejskie księstwo strzeże pilniej niż własnych granic.

Teraz dekonspiracja niemieckich klientów może zrujnować całe księstwo, które żyje głównie z ukrywania kapitału przed obcymi fiskusami.

Polityka 8.2008 (2642) z dnia 23.02.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama