Archiwum Polityki

Głosy i glosy

Trzeba nam solidnej ustawy regulującej konflikt interesów, która raz na zawsze ustali, że jednostka może być albo graczem, albo arbitrem – a nie jednym i drugim.
Antonio di Pietro
eurodeputowany, kiedyś głośny sędzia śledczy
Di Pietro, rzecz jasna, mówi o sytuacji, którą Włosi tolerowali przez lata. Premier Silvio Berlusconi był bowiem nie tylko szefem rządu, ale również właścicielem imperium telewizyjnego. W innych krajach stanowiłoby to niebywały skandal; większości Włochów natomiast jakoś to nie przeszkadzało. Aż dziwne, że di Pietro musi publicznie mówić dziś takie rzeczy.

 

P

o prostu nie ma już wystarczającej ilości pieniędzy w budżetach obronnych w Europie, aby podtrzymywać przedsiębiorstwa w granicach ściśle narodowych.
Nick Witney
dyrektor Europejskiej Agencji Obrony
Niby wszyscy to wiedzą. 25 krajów UE wydaje na wojsko i obronę narodową łącznie niewiele mniej niż Stany Zjednoczone. A jednak, według ekspertów, dysponują zaledwie 10 proc. efektywnej siły militarnej. Jak poprawić tę sytuację? Proste: przez połączenie wysiłków przemysłu, wspólne zamówienia, lepszą koordynację. Ale cóż, powołana w Brukseli Europejska Agencja Obrony ma wyłącznie konsultacyjny charakter i stawia dopiero pierwsze kroki, a kraje europejskie strzegą swojej samodzielności: nawet perspektywa oszczędności nikogo nie przekonuje.

 

D

ziennikarz, który rozpuścił plotkę o ataku atomowym na Iran, jest równie wiarygodny jak Kaczor Donald.
Richard Burr
amerykański senator z Partii Republikańskiej, podczas wizyty w Warszawie
Tygodnik „New Yorker” piórem Seymoura Hersha zapowiedział, że US Army nie zawaha się zrzucić bomb atomowych na Iran, jeśli ten nie odstąpi od programu zbrojeń nuklearnych.

Polityka 16.2006 (2551) z dnia 22.04.2006; Świat; s. 50
Reklama