Archiwum Polityki

Sensacje w brzuchu

Odkryto najstarszą monumentalną świątynię świata sprzed prawie 12 tys. lat. Kto ją zbudował? Jakie rytuały w niej się odbywały?

Z położonego w południowo-wschodniej Turcji wzgórza Göbekli Tepe roztacza się wspaniały widok: na północy i wschodzie horyzont zamykają wysokie szczyty Taurusu i Karaca Dağ; na południu aż do Syrii rozciąga się równina Harran; na zachodzie wzrok zatrzymuje się na odległym o 15 km mieście Anlıurfa. Wzgórze zwie się Göbekli Tepe – Wybrzuszona Góra. Na samym czubku wznosi się piętnastometrowy tell, czyli wzgórze powstałe przez nawarstwianie ruin starożytnych budowli. Rolnicy od zawsze znajdowali tam mnóstwo utrudniających orkę kamieni.

Dziś na samym szczycie sztucznego pagórka rośnie samotne drzewo, zwane przez miejscowych drzewem życzeń. Badania powierzchniowe sprzed czterdziestu lat pozwoliły ustalić, że na Göbekli znajduje się stanowisko z neolitu aceramicznego. Wskazywały na to kamienne narzędzia i brak glinianych naczyń. Dodatkowym walorem Göbekli jest fakt, że leży na obszarze tzw. żyznego półksiężyca (obejmującego Palestynę, Syrię, południową Turcję i Irak), gdzie pojawili się pierwsi rolnicy.

Gdy w 1994 r. na Göbekli trafił archeolog Klaus Schmidt z Deutsches Archäologisches Institut, od razu zwrócił uwagę na obecne na samym szczycie wielkie, obrobione przez człowieka kamienie. Wiedział, że ma do czynienia z czymś niezwykłym, dlatego rok później razem z turecko-niemiecką ekipą rozpoczął tu prace. Przeczucia go nie myliły, choć początkowo sądził, że odkryje kolejną w tym rejonie wczesnoneolityczną osadę. Tymczasem okazało się, że wzgórze kryje megalityczne sanktuaria sprzed prawie 12 tys. lat! W tym roku pojawiła się świetna książka „Sie bauten die ersten Tempel” („Oni zbudowali pierwszą świątynię”), w której Klaus Schmidt opisał historię odkrycia na Göbekli Tepe i związane z nim fascynujące wnioski.

Polityka 16.2006 (2551) z dnia 22.04.2006; Nauka; s. 84
Reklama