Archiwum Polityki

Ciche lata kata

Odtajnione ostatnio w Londynie brytyjskie dokumenty dyplomatyczne ujawniają, że kat mieszkańców Woli, Gruppenführer SS Heinrich „Heinz” Reinefarth nie został wydany władzom polskim po II wojnie światowej, ponieważ sprzeciwił się temu rząd USA na wniosek amerykańskich służb specjalnych i Pentagonu.

Gdy niemieckie siły, zaskoczone w sierpniu 1944 r. skalą polskiego wystąpienia, nie były w stanie samodzielnie stłumić Powstania Warszawskiego – na czele odsieczy Himmler postawił Heinricha Reinefartha, który przedtem pełnił funkcję wyższego dowódcy SS i Policji w tzw. Kraju Warty. Nie miał on co prawda wykształcenia wojskowego, ale pod jego dowództwo oddano przerzucone do Warszawy oddziały niemieckiej policji, brygadę SS RONA Kamińskiego i pułk SS Dirlewangera złożony z kryminalistów. Naprędce sklecona grupa operacyjna Reinefartha przystąpiła 5 sierpnia do ataku na Wolę, gdzie w ciągu dwudniowej rzezi wymordowała, według polskich szacunków, około 40 tys. ludzi. Sam Reinefarth zapytywał wówczas retorycznie swoich przełożonych: „Co mam robić z ludnością cywilną? Posiadam mniej amunicji niż jeńców”. Zbrodnie dotknęły także mieszkańców Ochoty, Starego Miasta i Powiśla, które znalazły się na szlaku walk żołnierzy Reinefartha.

Po zakończeniu wojny Reinefarth trafił na listę poszukiwanych przez władze polskie niemieckich zbrodniarzy. Działająca od 1946 r. na terenie okupowanych Niemiec Polska Misja Wojskowa starała się doprowadzić do jego ekstradycji. Od początku jednak polscy oficerowie, wśród nich przyszły ambasador PRL w Waszyngtonie Romuald Spasowski, napotkali niezrozumiałe, jak się wówczas wydawało, trudności ze strony Amerykanów i Brytyjczyków. Władze amerykańskie, mając Reinefartha w swoich rękach w latach 1945–1948, dwukrotnie odmówiły wydania go Polsce, twierdząc, że jest on im bardzo potrzebny, choć nie określiły do czego. Działo się tak mimo prawnych zobowiązań, jakie mocarstwa zachodnie zaciągnęły w czasie wojny, w sprawie przekazywania zbrodniarzy wojennych zainteresowanym państwom. W zapomnienie poszła także deklaracja rządów USA i Wielkiej Brytanii z 30 sierpnia 1944 r.

Polityka 32.2002 (2362) z dnia 10.08.2002; Historia; s. 66
Reklama