Kilka dni temu w USA minęło moratorium na opodatkowanie transakcji przeprowadzanych w Internecie. Na razie amerykański Senat nie zdecydował się na przedłużenie odpowiednich przepisów. Inicjatywa ustawodawcza przechodzi więc w ręce władz stanowych. Trzyletnie moratorium przyczyniło się do szybkiego rozwoju sklepów internetowych w USA i kończy się w wyjątkowo niefortunnym momencie. Amerykańska gospodarka, a sektor technologii informacyjnych w szczególności, ma kłopoty w utrzymaniu przyzwoitego tempa wzrostu. USA to jednak jeden z ostatnich dużych internetowych rajów podatkowych. Pod koniec roku jakieś podatki zostaną więc pewnie nałożone. /pat/
Polityka
44.2001
(2322) z dnia 03.11.2001;
Gospodarka;
s. 60