Losy stawki VAT na nowe mieszkania ważyły się na przełomie stycznia i lutego. Polska domagała się przedłużenia przyznanego nam w Unii okresu przejściowego na stosowanie niższej stawki tego podatku (miała obowiązywać do 31 grudnia przyszłego roku), zbyt krótkiego w naszej trudnej sytuacji mieszkaniowej. Kraje UE nie wyraziły zgody. W rewanżu Polska odmówiła zgody na austriacką propozycję przedłużenia do 2010 r. obniżonej stawki VAT na tzw. usługi pracochłonne, stosowanej w „starych” krajach Unii. Pat wisiał w powietrzu, ale rozwiązanie znaleziono. Nasz kraj zgodził się na propozycję austriacką, a w zamian zaproponowano nam potraktowanie niemal całego budownictwa mieszkaniowego jako społeczne. W budownictwie takim można stosować obniżoną stawkę VAT (mówi o tym załącznik H VI Dyrektywy Rady UE). W dodatku bezterminowo.
Odrobina luksusu na co dzień
W prawie unijnym nie ma definicji budownictwa społecznego. Kraje członkowskie same określają, co rozumieją pod tym pojęciem. Ministerstwo Transportu i Budownictwa przygotowało projekt nowelizacji ustawy o podatku VAT, w którym proponuje definicję bardzo pojemną, wyłączającą tylko luksusowe domy i mieszkania. – Wzorowaliśmy się na rozwiązaniach włoskich – wyjaśnia minister Jerzy Polaczek, szef tego resortu. Włosi uznają za luksusowe mieszkania, których tarasy i balkony mają łączną powierzchnię ponad 65 m kw., kosztownie wykończone, domy z basenami, kortami tenisowymi. Te same założenia zawiera projekt polskiej definicji budownictwa społecznego (patrz „Społeczne, czyli jakie?”). Musi on przejść jeszcze ścieżkę legislacyjną, ale zawężenie definicji nie wchodzi raczej w rachubę. Jest to nasza jedyna szansa na utrzymanie niższej stawki VAT na większość nowych mieszkań.