Rynek motoryzacyjny dalej trawi kryzys. W marcu na drogi wyjechało tylko 24 tys. nowych aut, o 10 proc. mniej niż w lutym, który też był marny. Dramatycznie spada sprzedaż samochodów montowanych w kraju, szczególnie Daewoo i Fiata, a nawet Skody, która jeszcze niedawno całkiem dobrze sobie z recesją radziła. Zadowoleni mogą być tylko dealerzy pojazdów importowanych, głównie Renault i Toyoty. To wynik obniżek ceł i zmian w preferencjach klientów. Jedni przesiadają się w powypadkowe auta z importu, a inni w limuzyny.
Polityka
17.2002
(2347) z dnia 27.04.2002;
Gospodarka;
s. 63