Archiwum Polityki

Cytaty

To jeszcze nie koniec. A nawet, prawdę mówiąc, jeszcze nie widać końca. Ale też na podsumowanie tego ponurego roku można powiedzieć, że walka z międzynarodowym terroryzmem postępuje nadzwyczaj sprawnie. Wbrew czarnowidztwu wszystkowiedzących polityków. Siły amerykańskie nie doznały w Afganistanie poniżającej klęski, jaka stała się udziałem Związku Radzieckiego w latach 80., a bombardowania okazały się skuteczne. Nie nastąpiła też przewidywana klęska humanitarna. W innych państwach islamu, a zwłaszcza w Pakistanie, nad Zatoką i w Egipcie nie wybuchły antyzachodnie zamieszki. Amerykanie nie okazali się ani aroganccy, ani triumfalistyczni, jak zwykło się ich widzieć, a na odwrót: trzeźwi, dobrze zorganizowani, z przygotowanym zapleczem, zdecydowani i przez to niezwykle skuteczni. Ta skuteczność będzie im nadal potrzebna. Niezależnie od tego, czy Osama ibn Laden żyje, czy nie, niebezpieczeństwo ciągle istnieje. Al-Kaida ciągle cieszy się poparciem. Utraciła bazy i z pewnością poczucie bezkarności, ale to nie znaczy, że nie może jeszcze uderzyć.

The Economist, Londyn

Polityka 1.2002 (2331) z dnia 05.01.2002; Cytaty; s. 14
Reklama