Polski przemysł motoryzacyjny mijającego roku też nie zaliczy do udanych. Jak wynika z wstępnych szacunków sprzedaż nowych aut z trudem przekroczyła 320 tys. sztuk, z czego około 190 tys. pochodziło z importu. Drastyczne spadki sprzedaży dotknęły przede wszystkim Daewoo FSO, ale także Fiata. Lepiej radziła sobie Skoda i Opel. Dwa lata temu w Polsce sprzedano blisko 600 tys. nowych aut. Taka jest skala motoryzacyjnego regresu. Jednocześnie w 2001 r., mimo nowych przepisów uniemożliwiających przywóz rozbitych pojazdów, Polacy sprowadzili z zagranicy około 220 tys. używanych samochodów. Krajowi producenci alarmują, że jak tak dalej pójdzie nadal będą musieli zwalniać ludzi i zamykać kolejne linie produkcyjne. O losie Daewoo-FSO, którego długi wobec sektora finansowego w Polsce sięgają 600 mln zł, banki będą decydować w połowie stycznia. Zdaniem wielu ekspertów w 2002 r. sytuacja na rynku samochodowym raczej się nie poprawi, a ceny, mimo całkowitego zniesienia ceł na import aut z krajów Unii Europejskiej, spadną niewiele.