Archiwum Polityki

Panom dziękujemy!

Kobiety nie tylko żyją dłużej od mężczyzn, lecz mają także sprawniejszy pod wieloma względami mózg. Wygląda też na to, że w kwestii prokreacji będą mogły się bez nas obejść.

Kilka tygodni temu prasa światowa doniosła o sensacyjnym jakoby odkryciu naukowym: zespół kierowany przez prof. Sandrę Witelson z Uniwersytetu McMaster, w kanadyjskiej prowincji Ontario, znaną już ze swych wcześniejszych badań nad zawartością czaszki Alberta Einsteina, znalazł przekonujące dowody, że mózg kobiet jest bardziej „skoncentrowany”, czyli – mówiąc inaczej – zawiera więcej neuronów w centymetrze sześciennym niż mózg przeciętnych osobników płci męskiej. Szare komórki są u kobiet szczególnie gęsto upakowane w tak zwanych płatach czołowych – obszarze mózgu kontrolującym „wyższe” czynności umysłowe takie jak planowanie i podejmowanie decyzji lub wydawanie sądów moralnych. Znaczenie tego odkrycia staje się jasne w świetle rozpowszechnionego wśród uczonych przekonania, że sprawność naszego umysłu, zwana niekiedy inteligencją, jest silnie skorelowana z zagęszczeniem komórek nerwowych w strategicznych rejonach mózgu.

Płeć a obiekty trójwymiarowe

Było to odkrycie interesujące, ale dalekie od niespodziewanego. W latach sześćdziesiątych ruch feministyczny głosił, że pomiędzy kobietami i mężczyznami nie ma żadnych zasadniczych – poza biologicznymi – różnic i nie powinny ich dzielić żadne różnice praw i możliwości życiowego sukcesu. Wniosek był ze wszech miar słuszny, lecz jego przesłanka – przekonanie o identyczności naturalnych predyspozycji i ról społecznych obu płci – już dawno okazała się błędna. Najrozmaitsze wymyślne psychologiczne testy wykazały, że mężczyźni mają nad kobietami wrodzoną przewagę w wykonywaniu takich zadań jak „mentalna rotacja trójwymiarowych obiektów”. Kobiety z kolei, jak wykazał niedawno szwedzki badacz Josef Bigun z Uniwersytetu w Halmsted, są znacznie lepsze w rozpoznawaniu i zapamiętywaniu ludzkich twarzy – co bez wątpienia jest umiejętnością nieporównanie praktyczniejszą niż „mentalne rotacje”.

Polityka 1.2002 (2331) z dnia 05.01.2002; Społeczeństwo; s. 68
Reklama