• Ukazała się 10-tomowa Wielka Historia Polski, opracowana przez szanowne grono profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ostatnie zdanie tej rozległej kroniki naszych dziejów brzmi następująco: „We wrześniu 2001 polska reprezentacja w piłce nożnej zapewniła sobie udział w finałach mistrzostw świata, które odbędą się w 2002 w Japonii i Korei”.
• „Rzeczpospolita” ogłosiła wyniki sondażu „Kto jest najwybitniejszym żyjącym Polakiem?” Jak było do przewidzenia, pierwsze miejsce zajął Jan Paweł II (77 proc. głosów). Dalsze lokaty mogą jednak budzić niemałe zdziwienie. Dla przykładu – na miejscu 7 znaleźli się ex aequo, uzyskując po 6 proc., Adam Małysz i Andrzej Wajda, natomiast równo po 4 proc. zdobyli Andrzej Lepper i Leszek Miller. Ankietowani sami układali ranking, nie dostali też żadnej sugestii, według jakiego kryterium i w jakich dziedzinach należy szukać tych najwybitniejszych.
• „Gazeta Polska” sporządziła syntetyczną kronikę minionego roku, nazwanego „Rokiem dobrym inaczej”. Dwuzdaniowa wzmianka o jednym z wydarzeń września: „Odbyły się wybory parlamentarne. Przynajmniej SLD nie uzyskał bezwzględnej większości, czego był pewny”.
• Bronisław Komorowski (Platforma Obywatelska) w wypowiedzi dla „Życia” skrytykował premiera Leszka Millera, przywołując złośliwie znane biblijne powiedzenie: „Zgodnie z biblijną zasadą dostrzega źdźbło w oku poprzedniego rządu, a belki we własnym nie widzi”.
• Jeszcze o wigilijnych obyczajach. Jak pisała „Gazeta Stołeczna”, ostatnia przed świętami sesja radnych Centrum, choć poruszane były ważne dla miasta kwestie, budziła mniejsze zainteresowanie niż ustawiony w kuluarach stół z wigilijnym poczęstunkiem, do którego jednak bronił dostępu kelner.