Archiwum Polityki

Od ple-ple do Nobla

Jack Straw, brytyjski minister spraw zagranicznych, stracił cierpliwość do polityków i dyplomatów, którzy wkrótce po odejściu ze stanowiska publikują (bez zgody władz) swoje dzienniki lub wspomnienia i szargają w nich dobre imię premierów oraz ministrów, którym podlegali. Od tej chwili przy nominacji będą musieli podpisać klauzulę poufności oraz zobowiązanie, że do końca życia nie będą o nich pisać lub tantiemy pobierać będzie rząd. Bezpośrednią przyczyną zgorszenia stały się pamiętniki Lorda Meyera, byłego ambasadora w USA, bezlitosne dla dwóch premierów – Tony’ego Blaira i Johna Majora i czołówki polityków Partii Pracy („polityczni Pigmeje”). Jack Straw określił pamiętniki ambasadora jako „ple-ple”. Ogłoszenie pamiętników zapowiada sam Straw, ale zapewnia, że będzie przestrzegał przepisów. Wszyscy marzą o karierze Churchilla, który będąc czynnym politykiem otrzymał (1953 r.) literacką Nagrodę Nobla.

Polityka 15.2006 (2550) z dnia 15.04.2006; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 19
Reklama