W artykule „Cela do wynajęcia” [Polityka 11] napisano, że ponad 36 tys. skazanych pozostaje na wolności, czekając na odbycie kary pozbawienia wolności, a powodem zwłoki jest niebywały ścisk, jaki już teraz panuje w polskich więzieniach. W rzeczywistości mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją – nikt nie czeka na odbycie kary w kolejce do zakładu karnego, bo grupę osób, w stosunku do których kara pozbawienia wolności nie jest wykonywana, chociaż została orzeczona, tworzą skazani, którym z różnych przyczyn (zdrowotnych, rodzinnych) odroczono wykonanie kary, bądź też skazani, którzy uchylają się od kary i nie stawiają w zakładzie karnym. Powody, dla których nie odbywają kary, są zatem inne niż ścisk, jaki panuje w polskich więzieniach.
Barbara Mąkosa-Stępkowska
rzecznik prasowy Ministerstwa Sprawiedliwości
Od autora:
W „Gazecie Wyborczej” z 27 marca doradca ministra sprawiedliwości Jacek Czabański w artykule „Polska potrzebuje więcej więzień” wspomina o niespełna tysiącu osobach, którym odroczono karę „ze względu na przeludnienie więzień”. Czy zatem ekspert ministra Ziobro również mija się z prawdą?