Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

• Społeczeństwo wciąż komentuje tryumfalną wizytę swego prezydenta w USA. List do „Życia Warszawy”: „Pan prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział, że dotychczas Ameryka kojarzyła się Polakom z coca-colą, a teraz będzie się kojarzyć z samolotem F-16. Mnie Ameryka zawsze kojarzy się z Jałtą, za którą nas dotychczas nie przeprosiła”.

• List do „Trybuny”: „Prezydent Kwaśniewski mówił, że nie wie, czy jest na świecie drugi taki fenomen jak przyjaźń polsko-amerykańska. Oczywiście, że nie ma. Bo ze strony USA jest to przejaw interesowności wobec naszych idealistycznych i romantycznych uczuć. Prezydent twierdził też, że nigdy się na sobie nie zawiedliśmy. Pytam: a np. Jałta?”.

• Recenzent „Naszego Dziennika” wychwala film „Byliśmy żołnierzami”, który pokazuje dzielnych amerykańskich chłopców na wojnie wietnamskiej. „Amerykanie mimo wszystko nie wstydzą się w wysokobudżetowym filmie przemycać treści propagujących oddanie własnemu krajowi i rodzinie – pisze krytyk. – Gdyby u nas powstał tego rodzaju martyrologiczny film, okrzyknięto by go »bogoojczyźnianym kiczem«”.

• W sejmie debatowano o integracji z Unią Europejską. Oczywiście przeciw był Roman Giertych (LPR), który ironizował: „Kiedyś nazywano to kolonializmem, dziś określa się to mianem integracji”. „Takich samych argumentów jak pan Giertych używali pogańscy kapłani, gdy ostrzegali przed wstąpieniem naszego kraju w krąg kultury chrześcijańskiej” – ripostował wicemarszałek Tomasz Nałęcz, historyk z wykształcenia.

• Liga Republikańska uczciła czynem dzień 22 lipca, demontując tablicę upamiętniającą powstanie Komunistycznej Partii Polski.

Polityka 31.2002 (2361) z dnia 03.08.2002; Polityka i obyczaje; s. 98
Reklama