Archiwum Polityki

Autokrach

Kryzys na samochodowym rynku nie ma końca. Tylko w marcu, w porównaniu z tym samym miesiącem roku ubiegłego, sprzedaż nowych aut spadła o 45 proc. W całym pierwszym kwartale – o jedną trzecią. Największy regres, co nie dziwi, zanotował koncern Daewoo, ale zdecydowana większość pozostałych producentów też nie ma powodów do zadowolenia. Z tegorocznego pogromu obronną ręką wychodzi na razie jedynie należąca do Volkswagena Skoda. Ma niezłą opinię, wiernych klientów i stosunkowo niskie ceny. Po tym zimnym prysznicu producenci i importerzy przewidują, że w 2001 r. sprzedadzą niewiele ponad 350 tys. nowych aut. Jeszcze w 1999 r. znaleźli się chętni na 640 tys. samochodów. Wtedy jednak ludzie wierzyli, że stopy procentowe szybko spadną, na kupno samochodu warto zaciągnąć kredyt, a później jakoś to będzie. Teraz pozostało w nas już dużo mniej optymizmu i chęci do zaciągania pożyczek. Coraz więcej rodzin drogie zakupy odkłada na lepsze czasy, a pieniądze na czarną godzinę.

Polityka 18.2001 (2296) z dnia 05.05.2001; Gospodarka; s. 58
Reklama