Archiwum Polityki

Mięso w niełasce

Wysokie bezrobocie, stopniowy spadek dochodów w wielu rodzinach, pauperyzacja społeczeństwa, a także zmiana nawyków żywieniowych sprawiają, że od kilku lat spożycie żywności rośnie coraz wolniej, a niektórych produktów wręcz spada. Największe straty, przede wszystkim z powodu epidemii BSE, ponieśli hodowcy bydła. Produkcja wołowiny zmniejsza się wyraźnie od trzech lat. Tylko w ubiegłym roku skurczyła się o 11 proc. Nieco lepiej wygląda sytuacja producentów wieprzowiny, ale i tak roczne spożycie mięsa czerwonego w ciągu ostatnich 2 lat spadło o blisko 3 kg, do 64 kg na osobę. Z ankiet wynika, że na jedzeniu oszczędza obecnie 15–20 proc. mieszkańców kraju. Nic dziwnego, że ceny spadają, a nadwyżki wielu produktów rosną.

Polityka 30.2002 (2360) z dnia 27.07.2002; Gospodarka; s. 52
Reklama