Czarna środa
Dziesięciu górników spłonęło w kopalni Jas-Mos w Jastrzębiu, gdy na pokładzie znajdującym się 600 m pod ziemią eksplodował pył węglowy. W rejonie eksplozji przebywało 47 górników. 37 ewakuowano. Większość z nich doznała tylko szoku, dwóch (w tym jeden ciężko) było rannych i poparzonych. Przebywają oni w szpitalach. Na wiadomość o katastrofie, a była to największa tragedia w polskich kopalniach od 12 lat, na Śląsk pojechał premier Leszek Miller. Odwiedził on rannych górników i zapowiedział, że rząd przyzna osieroconym rodzinom specjalne renty. Z pierwszych informacji nieoficjalnie ujawnionych przez członków komisji badających katastrofę wynika, że jej przyczyną mogło być nieprzestrzeganie przepisów bezpieczeństwa podczas robót strzałowych. Przedstawiciele związków górniczych obserwujący prace komisji zaprotestowali przeciwko ferowaniu wyroków na samym początku badań. W jastrzębskiej kopalni zginęli: Andrzej Chwolek (43 l.), Wiesław Głowacki (41 l.), Jacek Gojny (28 l.), Ryszard Honisz (42 l.), Andrzej Jurkiewicz (33 l.), Kazimierz Knieżyk (37 l.), Mirosław Kogut (35 l.), Radosław Lis (35 l.), Stanisław Mazur (40 l.), Bogdan Różański (36 l.).
Pożar w tunelu
W tunelu średnicowym w pobliżu dworca kolejowego Warszawa Śródmieście wybuchł pożar, który spowodował poważne utrudnienia w ruchu pociągów podmiejskich. Ponad 140 tys. pasażerów nie dojechało na czas do pracy. Opóźnienia pociągów trwały cały dzień. Ogień zaprószyli bezdomni, którzy koczują w tunelu pod dworcem. W ub. roku bezdomni spowodowali aż trzy pożary w tym miejscu.
Zatrzymany i zwolniony
Prezes koncernu paliwowego Orlen Andrzej Modrzejewski został zatrzymany przez UOP i doprowadzony na przesłuchanie w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie.