„Nienormalny świat/Za pieniądze mam/Chleba ciągle brak/kryzysowy mrok” – śpiewała Śmierć Kliniczna w piosence „Nienormalny świat”, bodaj najbardziej znanym utworze tego punkowego zespołu z Gliwic. W latach 1982–1984 grupa ta była jedną z popularniejszych formacji na naszej niezależnej scenie rockowej, ba, jako jedna z niewielu punkrockowych załóg doczekała się dwóch singli nagranych dla Tonpressu. Darek Dusza i koledzy mieli jednak mniej szczęścia od Dezertera czy Siekiery, nigdy bowiem nie nagrali płyty długogrającej. Dopiero teraz, po 20 latach, pozbierano bezcenne nagrania koncertowe i wydano na albumie. Mamy tu rockandrollową energię („Sahara”), reggae („Olej to” – czyli dawniej: „Nienormalny świat” właśnie), udziwnioną nieco muzykę kojarzącą się z nagraniami The Bithday Party – wczesnego zespołu Nicka Cave’a, protest przeciwko instytucjom, represji i szkolnictwu („Edukacja-kopulacja”). Nagrania te brzmią niezwykle surowo, ale ważne, że są. Dokumentują bowiem złote – spontaniczne i nieobciążone pogonią za komercyjnym sukcesem – lata polskiego rocka. (mcz)
[dobre]
[średnie]
[złe]