Od początku lipca br. obowiązuje zakaz importu do Polski używanej, nieposortowanej odzieży. Ceny w lumpeksach na razie nie wzrosły, bo ich właściciele porobili zapasy przed wejściem w życie nowych przepisów. Co będzie dalej? Zdaniem sprzedających już niedługo ceny używanej odzieży poszybują w górę, klienci odpłyną i branża, zatrudniająca 70 tys. osób, płacąca ponad pół miliarda podatków, upadnie. W Sejmie już leży poselski i społeczny projekt nowelizacji ustawy utrudniającej życie lumpeksom. Producenci tekstyliów w Polsce, którzy też ledwo wiążą koniec z końcem, na pewno nie są tą inicjatywą zachwyceni.
Polityka
28.2002
(2358) z dnia 13.07.2002;
Gospodarka;
s. 56