Archiwum Polityki

ITI patrzy i czeka

Na warszawskiej giełdzie spadki. Nie może być inaczej, skoro w Stanach Zjednoczonych mnożą się finansowe skandale, Dow Jones pikuje, a w Polsce minister finansów nieoczekiwanie podaje się do dymisji. W tej sytuacji nie może też specjalnie dziwić, że właściciele koncernu medialnego ITI przełożyli – na bliżej nieokreślony termin – datę wejścia tej spółki na giełdę. W podjęciu takiej decyzji pomogły im też krytyczne komentarze większości analityków na temat przesadnie wyśrubowanej ceny akcji ITI w ofercie publicznej. Największy tegoroczny debiut na warszawskiej giełdzie mocno się więc odwlecze. Szanse na poprawę koniunktury nie są jednak duże.

Polityka 28.2002 (2358) z dnia 13.07.2002; Gospodarka; s. 56
Reklama