Archiwum Polityki

Opinie

Jadwiga Staniszkis
socjolog:

„– Jaki będzie rząd Leszka Millera?
– Zaletą tego rządu będzie to, że znajdą się w nim osoby, które już działały w administracji. Bardzo dobra jest kandydatura Grzegorza Rydlewskiego, który usprawni pracę tak zbiurokratyzowanej struktury jak kancelaria. Drugi plus to osoba Wiesława Kaczmarka. Uświadomił sobie błędy z okresu, kiedy był ministrem i zaczął mówić o instytucjonalnych ramach posunięć prywatyzacyjnych. (...) Nie sądzę, żeby wybór Marka Pola był dobry. Raczej nie sprawdził się podczas reklamy centrum administracyjnego rządu. Nie jestem pewna, czy podoła temu wielkiemu resortowi infrastruktury. Nie powinna podejmować się obowiązków ministerialnych Barbara Piwnik, póki nie zakończy procesu FOZZ. To może być interpretowane jako rzucanie liny ratunkowej oskarżonym w sprawie Funduszu i obciąży konto Leszka Millera. Marek Belka jest na pewno lepszym ekonomistą od Leszka Balcerowicza, ale jest pozbawiony mocnego charakteru, będzie ulegał w wielu sprawach. Generalnie to jest rząd, który mimo swojej koalicyjności może się poszczycić pewną wspólnotą programową. Oceniłabym go na trzy i pół”.
(„Rzeczpospolita”, 11 X)

 

Jerzy Dziewulski
specjalista od walki z terroryzmem:


„– Specjaliści uspokajają, że na arenie międzynarodowej Polska nie jest jeszcze postrzegana jako kraj silnie związany ze Stanami Zjednoczonymi...
– Nieprawda. Dajemy ostre sygnały silnych powiązań z Amerykanami. Dobrze, że mówimy o swoim poparciu, ale kilka nieodpowiedzialnych osób rwie się do wojny. To pseudoantyterroryści, którzy żałują, że nasza jednostka specjalna GROM nie bierze udziału w operacji w Afganistanie.

Polityka 42.2001 (2320) z dnia 20.10.2001; Opinie; s. 96
Reklama