Jesienią 1918 r. klęska państw centralnych była już oczywista. Monarchia austro-węgierska zaczęła się rozpadać. W połowie października cesarz Karol I, nieudany następca Franciszka Józefa I, wydał manifest o przekształceniu Austrii w państwo związkowe. Stwierdzał w nim, że „nie przesądza się przez to bynajmniej zjednoczenia polskich obszarów Austrii z niepodległym państwem polskim”. Trudno o wyraźniejszy sygnał, że rezygnuje z Galicji i Śląska Cieszyńskiego. Na polską reakcję nie przyszło długo czekać.
Śląsk Cieszyński.
19 października powstała Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego. Dopiero jednak 30 października ogłosiła objęcie władzy na Śląsku Cieszyńskim, a następnego dnia rozbrojono garnizon austriacki w Cieszynie. Podstawowym problemem był podział Księstwa Cieszyńskiego pomiędzy Polaków i Czechów. Początkowo wydawało się, że polska Rada Narodowa potrafi porozumieć się ze swoim czeskim odpowiednikiem.
Kraków.
28 października posłowie polscy do parlamentu wiedeńskiego powołali w Krakowie Polską Komisję Likwidacyjną. Tego samego dnia proklamowano w Pradze powstanie Czechosłowacji. Następnego dnia ogłoszono w Zagrzebiu zerwanie związków Chorwacji z Węgrami i utworzenie państwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców (SHS, późniejsza Jugosławia). 30 października wybuchła na Węgrzech rewolucja. Monarchia habsburska rozpadła się jak domek z kart. W nocy z 30 na 31 października słabe oddziały Polskiej Komisji Likwidacyjnej rozbroiły, bez walki zresztą, oddziały austriackie i opanowały Kraków.
Lwów.
Następnej nocy oddział dowodzony przez kapitana Strzelców Siczowych obsadził bez walki ważniejsze gmachy we Lwowie, przejmując kontrolę nad miastem, w którym stacjonowało ok.