Archiwum Polityki

Grypa polityczna

Szwecja chyba najdalej poszła w walce ze świńską grypą. Masowe szczepienia mają do świąt objąć ponad 2,5 mln obywateli. U brytyjskiego giganta farmaceutycznego GlaxoSmith Kline rząd zakupił aż 18 mln porcji surowicy Pandemrix, dwukrotnie więcej, niż liczy ludność tego kraju. Dla porównania: wielokrotnie większe Stany Zjednoczone mają w zapasie 36 mln porcji. Kosztowało to budżet (szczepienia są bezpłatne) ponad 100 mln euro. Mimo początkowego chaosu i histerii rozniecanej przez media akcja przebiega sprawnie. Centroprawicowa koalicja wyciągnęła wnioski z niepowodzeń poprzedniego socjaldemokratycznego rządu, któremu zarzucano, że nie potrafił szybko ewakuować turystów z Tajlandii po katastrofie tsunami w 2004 r., w której zginęło 550 Szwedów. Dlatego teraz woli dmuchać na zimne, mimo że choroba rozwija się powoli.

Ocenia się, że wirus A/H1N1 zarazi 400 tys. Szwedów i śmiertelność będzie mniejsza niż w przypadku zwykłej sezonowej grypy, przeciwko której też trwają szczepienia.

Szwecja zostanie najprawdopodobniej z nadwyżką szczepionek (co jest przedmiotem krytyki), więc warto z nią trzymać sztamę, zwłaszcza że obiecała wspomóc inne kraje w przypadku krytycznej sytuacji.

Polityka 48.2009 (2733) z dnia 28.11.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama