Archiwum Polityki

Mea pulpa, czyli kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego

• Ciekawie głos w obronie krajowej kinematografii zabrała aktorka Anna Dereszowska: „To było kuriozalne usłyszeć od recenzenta na festiwalu filmowym w Gdyni, że film się podobał, ale niestety to nie jest film dla recenzentów, więc on nie może napisać dobrej recenzji. Kurwa, kurwa, co to jest za kraj!?”. Nie będziemy recenzować tej wypowiedzi, bo nam się podobała, ale nie była dla nas.

• Ryszard Kalisz to postać z pogranicza polityki i popkultury. Miły, jowialny, lukrowany, uwielbiany przez kobiety. I jak się okazuje, nie tylko dziś. Poseł Kalisz pochwalił się w minionym tygodniu, że w latach siedemdziesiątych często uprawiał seks w zaparkowanym maluchu, czyli Fiacie 126 p. Maksymalne obciążenie malucha wynosiło 320 kilo, miał 2 cylindry i był chłodzony powietrzem. W przeciwieństwie do posła Ryszarda.

• Te słowa zabrzmiały, co tu ukrywać, złowieszczo. „Chciałbym zrobić film o Lechu Wałęsie” – mówi Andrzej Wajda. Całe szczęście nikt nie chce napisać tego historycznego scenariusza, mimo że Mistrz podobno rozmawiał z najlepszymi. Żalił się, że jak wszyscy mu odmówili, to zostali tylko ci od seriali. No i ciężko mu idzie. „Tegośmy czekali od »Wesela« Wyspiańskiego. Tam zgubili złoty róg, a Wałęsa znalazł” – apeluje reżyser. Jak pamiętamy ze szkoły, „Wesele” ma kompozycję szopkową. W tym nasz bohater też by się znalazł.

• Oto wiadomość, którą przez cały długi jeden dzień żył cały kraj. Pies, a dokładnie suka Agnieszki Szulim, prezenterki programu „Kawa czy herbata”, ma depresję. Wcześniej prowadził program razem ze swoją panią i panem Radkiem Brzózką, a tu nagle bęc! – i gotowe załamanie psychiczne. „Chcemy do programu zaprosić psiego psychologa behawiorystę” – opowiada zatroskana opiekunka.

Polityka 48.2009 (2733) z dnia 28.11.2009; Kultura; s. 71
Reklama