Kiedyś slogan reklamowy wykorzystywał cytaty literackie, później nawiązywał do kultury popularnej. Dziś nurza się w codzienności pozbawionej intelektualnych odniesień.
Ukazał się właśnie „Słownik sloganów reklamowych” Marty Spychalskiej i Marcina Hołoty, zawierający – jak głosi anons na okładce – „500 najciekawszych pod względem językowym lub najbardziej popularnych sloganów reklamowych, które pojawiły się w kampaniach telewizyjnych w ciągu ostatnich 10 lat”. Dla porządku trzeba dodać, że pojawiają się też wybrane slogany z czasów wcześniejszych, co jest ważne, bo pozwala porównać sprawność językową i pomysłowość copywriterów w różnych momentach historii reklamy w Polsce.
Polityka
47.2009
(2732) z dnia 21.11.2009;
Kultura;
s. 56