Archiwum Polityki

Olimpiada przemocy

Jeszcze niedawno mieszkańcy Rio de Janeiro tańczyli na ulicach i świętowali wygraną w wyścigu o organizowanie olimpiady w 2016 r. Rio wygrało z Madrytem, Chicago i Tokio. Międzynarodowy Komitet Olimpijski uznał, że miasto ma największy potencjał. Tymczasem niedawne starcie gangów narkotykowych, w którym zginęło 26 osób (w tym trzech policjantów i trzech świadków), zasiało wątpliwości, czy wybór Rio nie był przedwczesny. Złego obrazu dopełniło zestrzelenie policyjnego helikoptera. Na razie MKOl zachowuje zimną krew, ale Rio rzeczywiście ma kłopot. Co trzeci z 6 mln mieszkańców żyje w slumsowych fawelach, gdzie kwitnie przemyt narkotyków, przestępczość i handel bronią. I nie ma na to dobrego sposobu W 2008 r. w Rio de Janeiro zamordowano 4631 osób; w Nowym Jorku zginęły w tym czasie 523 osoby.

Polityka 44.2009 (2729) z dnia 31.10.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 10
Reklama