Archiwum Polityki

Martwe szyby

Jeszcze dziesięć lat temu wydawało się, że wraz z zamknięciem ostatniej kopalni zawali się świat. Ale świat się nie zawalił, a górnicy nie są najważniejsi nawet wśród bezrobotnych. Dziś Wałbrzych chciałby o górnikach jak najszybciej zapomnieć.

O tym, że wałbrzyskie zagłębie nie ma przyszłości, wiedziano od dawna. W Wałbrzychu jest wszystko, co można pod ziemią znaleźć najgorszego. Wąskie i niskie korytarze, za ciasne dla maszyn, ale dość szerokie, by wcisnął się w nie człowiek z łopatą i materiałem wybuchowym. Pokłady o kilkudziesięciocentymetrowej miąższości, zmuszające do pracy na klęczkach, a nawet na leżąco. Pionowe złoża i śmiertelne stężenie dwutlenku węgla i metanu. Na Dolnym Śląsku wydobywano niewiele ponad jeden procent całego polskiego węgla, za to wydobywano go pięć razy drożej niż w Katowicach i sześć razy mniej wydajnie. Dlatego przeciw zamykaniu kopalń nie zaprotestowała ani Solidarność, ani związki branżowe.

Pierwszy węgiel w Wałbrzychu wydobyto pięćset lat temu. W latach trzydziestych XX wieku Niemcy zaczęli wałbrzyskie zagłębie likwidować. Było przestarzałe i niewydajne. Z kilkunastu kopalń zostało siedem, ale kiedy zaczęła zbliżać się wojna, znów ważna była każda tona węgla. A po wojnie, w robotniczej Polsce znacznie łatwiej podejmowano decyzje o budowie nowych, deficytowych kopalń niż o likwidacji starych.

W połowie lat osiemdziesiątych zaczęto budować w Wałbrzychu szyb o nazwie Kopernik. Wydrążona została już głęboka na 1000 metrów sztolnia. Do zakończenia inwestycji brakowało dwóch, może trzech lat, gdy przyszła decyzja o likwidacji. Dziś po Koperniku nie ma nawet śladu. Jedyne w Wałbrzychu nowoczesne wieże wyciągowe gdzieś zniknęły, sztolnia została zasypana. Tylko niektórzy potrafią jeszcze dokładnie wskazać, gdzie miał powstać pomnik socjalistycznego górnictwa w Wałbrzychu. Za to wiele niemieckich maszyn pracowało w Julii, Wałbrzychu i Victorii do końca. W latach trzydziestych były tylko przestarzałe, w latach dziewięćdziesiątych są już zabytkami.

W 1990 r. rząd Rzeczypospolitej postanowił, że wałbrzyskie kopalnie przestaną istnieć.

Polityka 33.1998 (2154) z dnia 15.08.1998; Na własne oczy; s. 76
Reklama