Archiwum Polityki

Na początku jest chaos

Po tygodniach apeli o rekonstrukcję rządu postanowił wreszcie zabrać głos premier Jerzy Buzek. Nieoczekiwanie odwołał ośmiu sekretarzy i podsekretarzy stanu ze swej Kancelarii oraz zmienił jej szefa. Premier, któremu zarzucano nieumiejętność podejmowania decyzji, podjął ich nagle tyle, że osłupieli zarówno odwołani, jak i partie, które ich rekomendowały.

Czy hurtowe zwolnienie wysokich urzędników jest początkiem rzeczywistej reformy centrum państwa, czy też tylko wynikiem walki frakcyjnej w ramach Akcji Wyborczej Solidarność, gdzie Ruch Społeczny AWS próbuje zmarginalizować wpływy ugrupowań politycznych, zwłaszcza zaś ZChN i SKL? Na to pytanie nie ma jeszcze wyraźnej odpowiedzi. Niewątpliwie silna już pozycja wicepremiera Janusza Tomaszewskiego wzmocniła się po odejściu skonfliktowanego z nim Wiesława Walendziaka, którego współpraca z premierem także w ostatnim czasie pogarszała się. Na pewno wzmocniła się i tak już silna pozycja urzędniczej partii władzy, czyli Ruchu Społecznego AWS. Widać też, że w politycznym zamieszaniu zaczynają zyskiwać na znaczeniu różne mniejsze ugrupowania w rodzaju Chrześcijańskich Demokratów Pawła Łączkowskiego (właśnie dostali dwa stanowiska wojewodów wcześniej przyrzeczone ZChN), które Marianowi Krzaklewskiemu są potrzebne do prowadzenia skomplikowanych manewrów wewnątrz Akcji.

Determinacja premiera, w dużej mierze spowodowana bardzo niskimi notowaniami rządu i jego samego, a także powszechnym oczekiwaniem na zmiany, wywołała na początek chaos polityczny w AWS i organizacyjny w rządzie. Wydaje się, że premier nie wytrzymał presji sondaży i podjął działania cokolwiek desperackie, przy których okazji politycy zaczęli grać własne partie.

Sama reforma Kancelarii Prezesa RM, która miała być pierwszym etapem głębokiej rekonstrukcji całego rządu, nie jest zdarzeniem nieoczekiwanym. Szczegółowe plany powstały już kilka miesięcy temu właśnie w Kancelarii i przygotował je nie kto inny jak Wiesław Walendziak. Planowano, że reforma rozpocznie się 15 marca, tak by w pierwszych dniach kwietnia, po wejściu w życie ustawy o działach administracji rządowej, przystąpić do drugiego etapu, czyli zmian strukturalnych w resortach i wymiany ministrów.

Polityka 11.1999 (2184) z dnia 13.03.1999; Kraj; s. 24
Reklama