Archiwum Polityki

Latynosi do lamusa

Mamy sezon na publikację prognoz futurystycznych. Jedną z nich – do 2020 r. – opracowała krajowa Rada Wywiadu USA. Według tego raportu Stany Zjednoczone pozostaną państwem najsilniejszym, ale ich przewaga zmaleje. Centrum gospodarki światowej przeniesie się do Azji (do czołówki szybko dojdą Chiny i Indie). „Świat będzie coraz mniej zamerykanizowany i coraz bardziej »zazjatyzowany«”. Ameryka Łacińska nie skorzysta na globalizacji, ryzyko, że pojawią się kolejni populiści, wykorzystujący przepaść pomiędzy bogatymi i biednymi dla celów politycznych, jest zbyt duże. Również prognoza opracowana przez trzy uniwersytety (Waszyngton, Buenos Aires i Santiago) przewiduje, że dystans pomiędzy Ameryką Łacińską a bogatą Północą się powiększy. W odróżnieniu od państw azjatyckich Latynosi inwestują bardzo mało w naukę i w technologię. Przygnębiający jest też raport opracowany przez eurodeputowanego Rolfa Linkhora, który stoi na czele komisji d.s. Ameryki Łacińskiej. Jej znaczenie maleje, rządy są niesprawne, pleni się korupcja, a oświata kuleje. Szanse na wyrwanie się z tej przepaści mają tylko Brazylia i Chile.

Polityka 5.2005 (2489) z dnia 05.02.2005; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 16
Reklama