W 2004 r. średnioroczna inflacja, której wskaźnik wpływa na wymiar świadczeń społecznych, wyniosła 3,8 proc. To oznacza, że w br. nie będzie waloryzacji emerytur i rent. Do podwyżek dojdzie dopiero wówczas, gdy skumulowana inflacja z kolejnych lat przekroczy 5 proc., czyli w 2006 r. Na tym nowym systemie zyskał budżet państwa (wyższe wypłaty opóźniają się), stracili zaś świadczeniobiorcy. Mniej przegrani są tylko emeryci ze „starego portfela”, który przy okazji nowelizacji ustawy został w 2004 r. zlikwidowany.
Polityka
5.2005
(2489) z dnia 05.02.2005;
Gospodarka;
s. 36