W tym roku minister skarbu chciałby sprzedać produkujące wódkę zakłady z Józefowa, Torunia, Warszawy, Bielska-Białej, Łodzi i Białegostoku. Ten ostatni to perła w koronie wśród Polmosów. Ma jedną piątą rynku mocnych alkoholi (m.in. Żubrówka i Absolwent) i coraz lepsze wyniki finansowe. O białostocką fabrykę ubiega się teraz ośmiu jej konkurentów (m.in. Belvedere, Pernod Ricard, Bols i Sobieski Dystrybucja). Część akcji ma od razu trafić w ofercie publicznej na giełdę. Jeśli nastroje się nie popsują, sukces oferty jest zapewniony. Nie tylko cukier, ale i wódka krzepi.
Polityka
5.2005
(2489) z dnia 05.02.2005;
Gospodarka;
s. 36