Archiwum Polityki

Przebój z Watykanu

Płyta z modlitwami, fragmentami homilii i przemówień Jana Pawła II wypuszczona na rynek 23 marca przez koncern Sony Music w początkowym nakładzie miliona egzemplarzy od razu stała się wydarzeniem. Nie tylko religijnym. W pierwszych komentarzach podkreśla się niekonwencjonalność przedsięwzięcia, w którym wzniosła mowa i tradycyjna liturgia łączą się z najzupełniej współczesnym podkładem muzycznym.

O tym, jak kłopotliwe może być zakwalifikowanie albumu "Abba Pater" do odpowiedniego segmentu na rynku płytowym, świadczy fakt cokolwiek zabawny. Otóż w warszawskim Empiku, do którego wydawnictwo codziennie dostarcza potrzebną ilość kopii, płytę sprzedaje się w dziale "polska rozrywka". Zastanawia wszak poważniej co innego - o "Abba Pater" pyta w sklepach liczna rzesza ludzi młodych, wyglądających bardziej na fanów rocka czy hip-hopu niż odbiorców Radia Watykan, które jest oficjalnym współautorem tego fonograficznego projektu, przygotowanego dla uczczenia 2000-lecia chrześcijaństwa i jubileuszu dwudziestolecia pontyfikatu Jana Pawła II.

Prace nad albumem trwały 2 lata. W tym czasie z archiwum Radia Watykan wybrano odpowiednie partie mów papieża i "dogrywano" je do wcześniej skomponowanej i zaaranżowanej muzyki. Wykorzystano przy tym technikę samplingu, czyli łączenia w całość różnych elementów dźwiękowych, dobrze znaną wykonawcom rapu.

Zamierzenie, by płyta trafiła do jak najszerszego grona słuchaczy, spełnia się zatem. Nic dziwnego, w końcu przecież po raz pierwszy w historii biskup Rzymu, głowa Kościoła katolickiego, występuje w takiej roli. Twórcom współczesnej muzyki popularnej zdarzało się co prawda wykorzystywać przemówienia polityków, niekiedy jako swoistą inkrustację utworu (vide: głos Władysława Gomułki na płycie "45/89" zespołu Kult), czasem jako partię niby-wokalną, czego przykładem może być mowa cesarza Bokassy, użyta kiedyś przez muzyków grających tak zwany afro-rock. I choć zdarzało się, że wizerunek papieża pojawiał się w rockowych teledyskach, płyty z papieżem jeszcze nie było. Teraz jest. Mało tego - światową premierę "Abba Pater" poprzedził stosowny teledysk, co oznacza, że wydanie albumu objęto podobnym mechanizmem promocji jak w przypadku każdego innego produktu fonograficznego.

Polityka 15.1999 (2188) z dnia 10.04.1999; Kultura; s. 50
Reklama