Czy jakaś zabawa karnawałowa utkwiła panu w pamięci? – zapytała redakcja „Naszego Państwa” kilku posłów. Tylko Tomasz Nałęcz nie miał żadnych wspomnień: „Nie baluję i nie szaleję w karnawale. I to nie od czasów afery Rywina, ale od zawsze. Taki już jestem”.
W „Życiu Warszawy” duży wywiad z Bronisławem Wildsteinem. Pierwsze pytanie: Jak człowiek pochodzenia żydowskiego mógł przystać do prawicy? „Co za pytanie?! – odpowiedział pytaniem Wildstein. – Poglądy polityczne nie są przecież związane z pochodzeniem. Swoją drogą niesamowite jest to, że ciągle funkcjonuje u nas stereotyp, iż Żyd w Polsce ma być lewicowy. (...) Zresztą iluś tam klasyków polskiej prawicy było właśnie Żydami z pochodzenia”.
Rada Warszawsko-Mazowiecka Weteranów Lewicy ogłosiła apel wzywający do udziału w obchodach setnej rocznicy urodzin Władysława Gomułki. W apelu przypomniane zostały zasługi b. pierwszego sekretarza KC PZPR „w walce o Polską Niepodległość, odbudowę Warszawy i Kraju ze zniszczeń spowodowanych Wojną i okupacją hitlerowską oraz w budowie Ludowej Państwowości, Polski Ludowej i Socjalistycznej”.
W Łodzi zrodziła się inicjatywa, by jednej z ulic nadać imię Michaliny Tatarkówny-Majkowskiej, pierwszej sekretarz KW PZPR w latach 1955–64. Radni, którzy zgłosili ten wniosek, przypominają: „Funkcję tę starała się wykorzystywać w celu jak najbardziej pomyślnego i skutecznego rozwiązywania społeczno-ekonomicznych problemów, które nurtowały mieszkańców miasta”.
Dziennikarze „Faktu” lubią prowokować. Ostatnio udając dziennikarza czeskiego, który nie ma o Polsce zielonego pojęcia, zadzwonili do pos.