W amerykańskim stanie Ohio dwie kobiety zgłosiły roszczenie do tej samej głównej wygranej w loterii liczbowej. Zakumulowana suma do wzięcia urosła do 162 mln dol. Zwycięski kupon przedstawiła w kolekturze 34-letnia telefonistka szpitalna Rebecca Jemison. Ale do policji zgłosiła się 40-letnia Elecia Battle, twierdząc, że to ona wykupiła los i musiała go zgubić, gdy upuściła torebkę na parkingu. Loteria dała wiarę pani Rebece. Miała prawo do całej sumy, ale rozłożonej na raty lub do podjęcia od ręki 94 mln w zamian za rezygnację z reszty wygranej. Rebecca wybrała tę drugą opcję. Od początku sporu była spokojna o jego wynik: już w poprzednich ciągnięciach obstawiała tę samą kombinację liczb.
Polityka
4.2004
(2436) z dnia 24.01.2004;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 16