Archiwum Polityki

Płacę, nie tracę

Nowy system podatkowy nieco inaczej rozkłada ciężary fiskalne. Osoby o wyższych dochodach zyskują na obniżeniu stawek, ale tracą ulgi inwestycyjne i możliwość fundowania rent. Specjalną ulgę otrzymują rodziny wielodzietne o umiarkowanych dochodach. Przede wszystkim jednak fiskus przestaje karać podatkami za pracę, obciążenie przerzuca natomiast na konsumpcję. Trudno to uznać za niesprawiedliwe.

Skala PIT, podatku od dochodów osobistych, na rok 2000 wyniesie 19, 29 i 36 proc., wobec dotychczasowych 19, 30, 40 proc. w 2001 r. nadal obowiązywać mają trzy stawki, chociaż już nieco obniżone: 19, 28, 35 proc., zaś od 2002 r. zapanuje system docelowy, czyli 18 i 28 proc. To jest, oczywiście, cel obecnej koalicji. Tak naprawdę więc perspektywa wydaje się jasna tylko do wyborów parlamentarnych.

Same stawki, o czym się przekonaliśmy, wcale nie decydują o rzeczywistych obciążeniach, ich obraz mocno zmieniają bowiem ulgi. Do tej pory rodziny, które stać było na duże inwestycje mieszkaniowe, mogły w ten sposób znacznie obniżyć górne 40 proc. podatku. Teraz ulgi prorodzinne spowodują, że pozornie niezmieniona stawka 19 proc. dla wielu okaże się znacznie niższa (patrz obok).

Płynne przejście

Przejście od starego do nowego systemu będzie płynne. Każdy, kto w tym roku lub wcześniej rozpoczął budowę domu lub mieszkania czy też uzyskał prawo do innej ulgi, której nie zdoła do końca roku wyczerpać - ma prawo do jej odliczenia w latach następnych. Na takich zasadach jak obecnie. Jeśli budujemy dom i wpłacimy do końca roku spółdzielni lub deweloperowi np. 50 tys. zł, to w zeznaniu za 1999 r. odliczymy sobie 19 proc. tej sumy. Ale w latach następnych, w których nadal będziemy ponosić koszty budowy, odliczamy 19 proc. wydatków aż do wyczerpania ich limitu, wynoszącego 133 tys. zł. Natomiast ci, którzy budują na wynajem, poniesione wydatki (do limitu 133 tys. zł) odliczają od przychodu, a nie podatku. Trzeba jednak pamiętać, że bez względu na rozmiar wyliczonej ulgi część wpłaconego podatku - 7,5 proc. przeznaczonych dla kasy chorych - zwrotowi nie podlega.

Ulgi stare i nowe

W 2000 r. znikają wszystkie duże ulgi inwestycyjne: zarówno najkorzystniejsza, czyli na budowę mieszkań przeznaczonych na wynajem, jak i na budowę lub rozbudowę domu i mieszkania.

Polityka 49.1999 (2222) z dnia 04.12.1999; Gospodarka; s. 66
Reklama