Na zachód od piramidy Dżesera – najstarszej piramidy świata – rozciąga się bezkresna pustynia. Ale nie zawsze tak było. W pierwszym okresie potęgi państwa faraonów, w III tysiącleciu p.n.e. , klimat Egiptu był o wiele bardziej wilgotny. Zdarzały się ulewne deszcze. Cmentarz, na którym ciała faraonów składano w podziemiach piramid, a wysokich dostojników w mastabach, czyli monumentalnych grobowcach przypominających ściętą piramidę, powstawał tu na powierzchni odsłoniętej skały i w jej wnętrzu. Pod koniec okresu zwanego Starym Państwem klimat jednak gwałtownie się zmienił – zapanowała pustynia. Od zachodu wiatr przynosił piasek, który z czasem zupełnie zasypał grobowce dostojników wykute w skale albo zbudowane z kamienia i cegły mułowej na jej powierzchni. Dopiero dwa tysiące lat później, w epoce Aleksandra Wielkiego i jego następców, grubą warstwę piasku zaczęto ponownie wykorzystywać do składania ciał zmarłych. Powstała tzw. nekropola górna zawierająca setki mumii, szkieletów i sarkofagów.
Archeolodzy zupełnie nie interesowali się tym terenem aż do 1987 r., kiedy to pierwsi wkroczyli tam egiptolodzy z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Już na początku próbnych wykopalisk okazało się, że teren usiany jest grobami dostojników z czasów późnego Starego Państwa, tj. VI dynastii (około 2200 r. p.n.e.). Późniejsze wykopaliska polsko-egipskie przyniosły rewelacyjne wyniki.
Dowiedzieliśmy się, jak wyglądał krajobraz i architektura
największej nekropoli królewskiej po zachodniej stronie piramidy w czasach największej potęgi państwa faraonów, tj. w III tysiącleciu p.n.e. Pod grubą warstwą piasku odsłoniliśmy rozległe tarasy skalne, opadające ku zachodowi niczym przedłużenie piramidy schodkowej Dżesera. Najniższy z nich to brzeg fosy, którą w początkach Starego Państwa (około 2700–2650 r.