PETA, czyli Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt, zorganizowała w hiszpańskiej Pampelunie po raz trzeci ludzką gonitwę. Dwa dni przed doroczną gonitwą byków ulicami Pampeluny przebiegli osobnicy w większości ubrani jedynie w czerwone chusty i plastikowe rogi na głowach. Nadzy biegacze chcieli pokazać turystom, że są sposoby na zastąpienie panicznej gonitwy przerażonych zwierząt. Gonitwa byków napędza turystów, ale większość z nich nie ma pojęcia o okrucieństwach, którym są poddawane zwierzęta. Niewiele osób wie, że aby byki gnały przed siebie, najpierw są straszone elektrowstrząsami i drażnione ostrymi tyczkami. Zwolennicy PETA zwrócili się do pani burmistrz Pampeluny o przyjęcie ludzkiej gonitwy jako alternatywnej tradycji. Aż do czasu, gdy to ona stanie się jedyną atrakcją miasta.