Archiwum Polityki

200 lat George Sand

Pierwszego lipca minęła dwusetna rocznica urodzin George Sand. W świadomości polskiej funkcjonuje ona przede wszystkim, jeśli nie wyłącznie, jako kochanka Chopina. Niestety, choć smutne to zapewne dla rodaków, Chopin był tylko jednym z epizodów jej życia i to nie najbardziej znaczącym. Jej przyjaciółmi (?) byli także Eugene Delacroix, Franz Liszt, Charles Saint-Beuve, Honoriusz Balzac; żeńską partnerką erotyczną Marie Dorval; najbardziej poza Chopinem znanymi kochankami płci męskiej: Michel de Bourges, Pierre-Francois Bocage, Gustave Flaubert, Pierre Leroux, Alfred Musset. Ten ostatni był bez wątpienia największą miłością jej życia. Do niego to pisała po rozstaniu: „O moje niebieskie oczy, nie patrzycie już na mnie! Piękna głowo, już nie ujrzę, jak pochylasz się nade mną, bym mogła cię pogłaskać. Ciało ty moje, jakże sprężyste i ciepłe, nie położysz się już na mnie... Żegnajcie blond włosy, żegnajcie białe ramiona, żegnaj wszystko, co ukochałam, wszystko, co należało do mnie”. Z Chopinem wymieniała zresztą również nie nazbyt przyzwoite listy, ale te nasi szopenolodzy woleli przemilczeć albo z góry apodyktycznie uznać za falsyfikat.

Same już dzieje rodziny George Sand były dosyć niezwykłe. Oto w 1843 r. handlarz lemoniadą i przy okazji sutener, niejaki Jean Rainteau, odsprzedaje w wiadomych celach dwie swoje córki księciu Maurycemu Saskiemu, nieślubnemu synowi naszego Augusta II Mocnego, słynnemu wojskowemu i równie znamienitemu rozpustnikowi. Ten zakochuje się w młodszej z nałożnic, piętnastoletniej Marii, i ma z nią córkę Marię Aurorę, która po śmierci ojca oddana zostaje na wychowanie Marii Józefie, córce Augusta III, czyli poniekąd półstryjence. Tak się składa, że Sasówna wyszła właśnie za syna Ludwika XV, wielkiego delfina Francji, ma więc w Wersalu niemało do powiedzenia.

Polityka 28.2004 (2460) z dnia 10.07.2004; Stomma; s. 97
Reklama