Archiwum Polityki

Z nami te numery

Od 1 lipca ostatecznie zmieniają się wszystkie numery rachunków bankowych. Będą teraz dłuższe (ciąg 26 cyfr), ale bez kresek i liter. Pomimo iż nowe numery każdy z nas ma już co najmniej od pół roku, wciąż co dziesiąty właściciel konta ich nie używa. Z ich wprowadzeniem ociągają się też niektóre państwowe molochy (np. kopalnie). Związek Banków Polskich przypomina, że osoby otrzymujące na konto pensję z pracy, rentę z ZUS, zasiłki rodzinne z gminy, powinny podać tam swój nowy numer. Dotyczy to również tych, którzy za pomocą zleceń stałych płacą z konta za gaz, telefon, czynsz, telewizję, bo zmienia się rachunek odbiorcy. Bankowcy uspokajają, że po 1 lipca chaosu nie będzie. Ich pracownicy mają wyłapywać maruderów i przypominać im o zmianach. Wysłane na stary numer pieniądze będą wracały na nasz rachunek lub przez pierwsze dni docierały pod stary numer (ale prawdopodobnie za wyższą opłatą). Największe banki (np. PKO BP, Pekao SA, BPH) wzięły na siebie powiadomienie ZUS o zmianach numerów kont ich klientów. Ułatwi to życie emerytom i rencistom.

Nowy system numerów jest wspólny dla całej Unii. Dzięki temu przekazy zagraniczne mają być tańsze. Będzie też mniej pomyłek, bo komputery w banku będą od razu sprawdzały jego prawidłowość. Mamy już PESEL, NIP, PIN, a teraz NRB – numer rachunku bankowego.

Nowy numer np. 33111111112222222222222222

3 dwucyfrowy numer kontrolny, wyliczany za pomocą matematycznego algorytmu z numeru banku (1) i rachunku (2). Na tej podstawie komputer w banku od razu sprawdza, czy wpisując wszystkie 26 cyfr nie popełniliśmy pomyłki.

1 numer rozliczeniowy naszego banku

2 numer naszego konta

Polityka 26.2004 (2458) z dnia 26.06.2004; Ludzie i wydarzenia; s. 14
Reklama