Archiwum Polityki

Czartery: twarde lądowanie

Dla turystów to może być trudny sezon. Air Polonia, największy na naszym rynku przewoźnik czarterowy, odwołał ponad 500 zaplanowanych lotów do krajów basenu Morza Śródziemnego. Największe biura podróży korzystające z jego usług (m.in. Itaka, Axel, Sopol, Alfa Star, Best Reisen, Orbis, Sigma, Ecco, Happy Holiday, TUI, Scan Holiday, Nestor, Tramp, Aten, Atur, Rego-Bis, Oasis) dowiedziały się o tym w ostatniej chwili. Od połowy czerwca tour operatorzy stają na głowie, by znaleźć przewoźnika, który zastąpi Air Polonię. Mogą wiele stracić. Wycieczki na czerwiec i lipiec są w większości sprzedane, a o nowych przewoźników trudno. Nawet ci co wyjeżdżają w sierpniu, muszą liczyć się ze zmianami. Ich samolot zamiast rano może startować po południu albo z innego miasta. Ci co jeszcze wycieczek nie wykupili, zapewne zapłacą za nie o kilkadziesiąt złotych więcej. Część polskich biur turystycznych zaczęła wynajmować samoloty w szczycie sezonu, a to musi oznaczać wzrost kosztów czarterów. Te dodatkowe koszty będą próbowali przerzucać na pasażerów.

Sprawca całego zamieszania Air Polonia nie poczuwa się do winy. Jej zarząd twierdzi, że do zmiany planów zmusiły go rosnące ceny paliwa i spadek opłacalności takich lotów. W dodatku z organizatorami wycieczek linia ta nie miała podpisanych wiążących umów. Przez ostatnie miesiące funkcjonowała jak przedsiębiorstwo taksówkowe – na żądanie podstawiała samolot. Biura podróży tłumaczą, że Air Polonia nadużyła ich zaufania.

Polityka 26.2004 (2458) z dnia 26.06.2004; Ludzie i wydarzenia; s. 15
Reklama