Archiwum Polityki

Tymon Tymański

Najważniejszym polskim akcentem tegorocznego festiwalu Warsaw Summer Jazz Days będzie John Zorn’s Cobra. O idei tego przedsięwzięcia opowiada jego współtwórca, laureat Paszportu „Polityki”, Tymon Tymański:

To, że polscy muzycy będą mogli zagrać z Johnem Zornem, jest w znacznej mierze zasługą twórcy WSJD Mariusza Adamiaka, którego kontakty z gwiazdami światowego jazzu są rozległe. Zorn gra od lat w stałych składach, wyjątkiem jest właśnie projekt Cobra, który jest spotkaniem muzyków-improwizatorów i jest czymś w rodzaju intelektualnej gry. W grze tej bierze udział 12 muzyków i cztery typy instrumentów: perkusyjne, klawiszowe, gitary oraz instrumenty smyczkowe. Nigdy do końca nie wiadomo, co zdarzy się na scenie, bo Zorn to człowiek chimeryczny i nieprzewidywalny. Zdarzało się, że rozdawał na kartce rebusy, trzeba było na nie natychmiast instrumentalnie zareagować i odbić tę muzyczną piłeczkę w stronę następnego kolegi. Do udziału w tym przedsięwzięciu postanowiłem zaprosić jazzmanów, muzyków kojarzonych ze sceną jassową, a także rockmanów. Zagrają więc m.in. muzycy znani z zespołu Ścianka oraz Robert Brylewski. Chodzi bowiem o to, by żaden z gatunków nie zdominował tu pozostałych i by wytworzyć pewną równowagę i napięcie stylistyczne. Mam nadzieję, że nie będzie to ostatnie spotkanie z Zornem i że coś jeszcze z tej współpracy wyniknie.

Nie rezygnuję także z innych planów. We wrześniu pojawi się na ekranach film „Wesele” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Skomponowana przeze mnie ścieżka dźwiękowa to zbiór pastiszy w konwencji przaśno-klenczonowskich piosenek. Będzie tam m.in. utwór „Adam M.” opowiadający o tym, że pewien skoczek narciarski jest w porządku.

Polityka 26.2004 (2458) z dnia 26.06.2004; Kultura; s. 51
Reklama