Archiwum Polityki

Marszałek, prezydent, aresztant

Prezydent Piotrkowa Trybunalskiego Waldemar M. został tymczasowo aresztowany. Prokuratura zarzuca mu, że w latach 1999–2000 pełniąc funkcję marszałka województwa łódzkiego przyjął korzyści majątkowe od osób związanych z podlegającym sejmikowi Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi i należącą do niego spółką – Agencją Poszanowania Energii. WFOŚ i APE miały m.in. sfinansować marszałkowi wycieczkę dla dwóch osób do Paryża i dotować jego kampanię wyborczą. Zarzuty opierają się na zeznaniach byłego prezesa Funduszu – Marka K. i byłego prezesa APE – Szczepana M., niegdyś członka łódzkich władz SLD.

W tej sprawie jest wiele niejasności. W 2000 r. Waldemar M. oskarżył Marka K. o nadużycia w Funduszu i domagał się jego odwołania. W obronie K. wystąpił wtedy poseł Andrzej Pęczak, ówczesny baron SLD, dziś przewodniczący sejmowej komisji ds. kontroli państwowej. Gdy M. złożył w sprawie Funduszu zawiadomienie do prokuratury, SLD wymusiło na nim rezygnację z funkcji marszałka. W 2001 r. władze Sojuszu nie wpuściły go na listę wyborczą do Sejmu, rok później nie zgodziły się, by startował jako kandydat tej partii w wyborach na prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego. Wystartował jako kandydat niezależny i wygrał. Został za to wyrzucony z partii.

Gdy w 2001 r. przygotowywaliśmy artykuł o partyjnych nominacjach w WFOŚ, Waldemar M. był jednym z nielicznych polityków SLD, którzy zgodzili się na ten temat rozmawiać. Ujawnił wówczas dokumenty, z których wynikało, że przetargi na realizację inwestycji finansowanych z WFOŚ wygrywają spółki należące do tegoż Funduszu (głównie APE). Okazało się, że władze spółek obsadzane były również z partyjnego klucza.

Polityka 23.2004 (2455) z dnia 05.06.2004; Ludzie i wydarzenia; s. 14
Reklama