Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Wieczerzak wraca do gry

Były prezes PZU Życie Grzegorz Wieczerzak wraca do aktywnej działalności na rynku finansowym. Po ponad dwóch latach spędzonych w areszcie pierwszą rzeczą, jaką zrobił, była analiza sytuacji w trzech Narodowych Funduszach Inwestycyjnych – VII, X i XIV. Jak poinformował na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, wykrył w nich, posługując się powszechnie dostępnymi danymi, szereg nieprawidłowości, o których powiadomił organy ścigania. Jego oskarżenia dotyczą osób kierujących trzema NFI oraz głównych akcjonariuszy. Szczególny niepokój wywołała w Wieczerzaku sytuacja w VII NFI, który w podejrzany sposób handluje swoimi akcjami. Najpierw sprzedał je własnemu akcjonariuszowi białostockiej spółce BE4 po niskim kursie, a teraz zamierza odkupić za dużo wyższą cenę.

Szefowie trzech funduszy odrzucają oskarżenia Wieczerzaka. Prezes XIV NFI Janusz Lazarowicz stwierdził, że były prezes PZU Życie szantażował go, żądając pieniędzy i oddania kontroli nad spółkami oraz grożąc, że w razie niespełnienia jego warunków poinformuje o wszystkim opinię publiczną. Pośrednikiem w kontaktach Wieczerzaka z Lazarowiczem miał być Piotr Głowala, który wkrótce potem, w tajemniczych okolicznościach, został zamordowany. Głowala, którego Wieczerzak poznał w areszcie, to również znana postać na rynku NFI. Rodzina Głowalów była znaczącymi akcjonariuszami w kilku spółkach. Ostatnio kontrolowała Ponar-Wadowice, spółkę sprywatyzowaną w ramach programu NFI. Głowala siedział w areszcie w związku z podejrzeniem o malwersacje w Ponarze.

Wieczerzak zaledwie od kilku tygodni przebywa na wolności, a na rynku finansowym już wywołał zamieszanie. Co go wiąże z trzema Narodowymi Funduszami Inwestycyjnymi?

Polityka 23.2004 (2455) z dnia 05.06.2004; Ludzie i wydarzenia; s. 15
Reklama