Chamstwo, grubiaństwo i bezduszność mają zniknąć z rosyjskich granic. Pogranicznicy muszą zmienić swoje zachowanie. Mają być grzeczni dla podróżnych i uśmiechać się do nich. Takie zadanie postawił przed nimi szef służb granicznych i wicedyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji gen. Władimir Proniczew. Zgodnie z rozporządzeniem, dowódcy poszczególnych oddziałów mają zapewnić „wysoki stopień kultury obsługi” i osobiście kontrolować książki zażaleń. Szerokość uśmiechu nie została na razie zadekretowana.
Polityka
23.2004
(2455) z dnia 05.06.2004;
Ludzie i wydarzenia. Świat;
s. 16