Archiwum Polityki

Na płycie

Afisz. Wydanie specjalne. Nasi krytycy przypominają wydarzenia, które wstrząsnęły kulturą polską w minionym piętnastoleciu

T.Love, „Pocisk miłości” (1991).
Płyta na pożegnanie heroicznego okresu polskiego rocka. Przebojowy (vide: piosenka „Warszawa”) zwiastun nowych czasów dla zespołu Muńka Staszczyka, który tym samym wszedł do estradowej ekstraklasy.

Kazik Na Żywo, „Spalam się” (1991).
Po raz pierwszy w karierze Kazik Staszewski wykorzystał rapową melorecytację, co zaskarbiło mu szacunek u późniejszych hiphopowców. Ostre, bezkompromisowe teksty z piosenką „Jeszcze Polska” na czele.

Henryk Mikołaj Górecki, „III Symfonia”, wyk. DawnUpshaw i London Sinfonietta (1992).
Płyta wydana przez amerykańską wytwórnię Elektra Nonesuch w 16 lat po premierze utworu stała się hiperprzebojem muzyki poważnej i znalazła się na listach bestsellerów w Stanach i Wielkiej Brytanii. Jeden z bardzo niewielu przypadków, kiedy to współczesnej klasyce udało się przełamać przypisywany jej hermetyzm. D.S.

Tomasz Stańko, „Litania” (1997).
Tryumfalny powrót do kompozycji Krzysztofa Komedy okazał się niebywałym sukcesem naszego wybitnego trębacza. Stańko nie jest tu wyłącznie odtwórcą, lecz przede wszystkim znakomitym interpretatorem tudzież kontynuatorem Komedowej tradycji.

Myslovitz, „Miłość w czasach popkultury” (1999).
Takie piosenki jak „Długość dźwięku samotności” czy „Chłopcy” śmiało nazwać można perełkami polskiego rocka. Dzięki tej płycie zespół ze Śląska znalazł się w gronie laureatów Paszportów „Polityki” i otworzył sobie drogę do kariery nie tylko krajowej.

Polityka 23.2004 (2455) z dnia 05.06.2004; Kultura; s. 55
Reklama