Archiwum Polityki

Opinie

Dr Barbara Fedyszak-Radziejowska
socjolog wsi, o wiejskiej klasie średniej:
„– O 3 proc. wzrosła na wsi liczba ludzi z wykształceniem wyższym, a o 7 ze średnim zawodowym i ogólnokształcącym. Jak daleko nam do powstania klasy średniej?
– (...) Pełne wykształcenie średnie ma 21 proc. mieszkańców wsi powyżej 13 roku życia związanych z rolnictwem, ale wśród ludzi do 35 roku jest to już co trzeci mieszkaniec. (...) O gospodarstwie rolnym powinniśmy przestać mówić językiem PRL: że jest to warsztat pracy. Gospodarstwo dochodowe to w gruncie rzeczy przedsiębiorstwo prowadzące biznes rolniczy. Co drugi właściciel w grupie gospodarstw powyżej 50 ha ma już wyższe wykształcenie. Dochody w gospodarstwach rolnych można zwiększyć, np. przez agroturystykę, sprzedaż oryginalnych wyrobów lub potraw regionalnych, produkcję ekologiczną. Austria i Szwecja postawiły po wejściu do UE na wykorzystanie środków wspierających gospodarstwa ekologiczne. Dzisiaj taka produkcja zajmuje 8–10 proc. ich użytków rolnych, u nas mniej niż 1 proc. Tak może wyglądać droga od klasy chłopskiej przez zawód rolnika do producenta rolnego – kogoś, kto nie tylko ma gospodarstwo, ale dobrze sobie radzi na wolnym rynku. W taki sposób może powstać klasa średnia na naszej prowincji”.
(W rozmowie z Anną Mateją, „Tygodnik Powszechny” 30 V)

 

Prof. Andrzej Rychard
socjolog, o wartościach i interesach:

„– Czy zgadza się pan z tezą, że kończą się w Polsce podziały oparte na przeciwstawieniu: ruchy wyrosłe z dawnej opozycji – partia z rodowodem PZPR-owskim, a zaczynają się tworzyć nowoczesne partie interesu, wyłącznie interesu?

Polityka 23.2004 (2455) z dnia 05.06.2004; Opinie; s. 100
Reklama