Archiwum Polityki

Reflektorem w mrok

+++

Choć muzyka z ostatniej płyty AIR różni się od wyżej wspomnianej, coś obie łączy. „Walkie Talkie” to także najlepsza płyta w dorobku. Właściwie po świetnym debiucie „Moon Safari” przez wiele lat nic nie działo się w muzyce AIR. Próba sprostania etykietce odnowicieli, popularnej w latach 50., muzyki easy listening i związane z tym kosmiczne zadęcie nie służyły Francuzom. Dzisiaj zespół twardo wylądował na ziemi w okolicach spokojnego, leniwego elektronicznego popu. Z dawnej fascynacji trochę tandetnymi dźwiękami nie z tego świata na nowej płycie ostało się tylko parę słów w tytułach i matematyczne bazgroły na okładce. Reszta sprzyja kontemplacji, zwłaszcza w letni, jasny dzień. Po zmaganiach z Plastikmanem to wręcz wymarzony (a nawet niezbędny) środek na ukojenie nerwów.

AIR „Walkie Talkie”, Virgin

+++ świetne
++ dobre
+ średnie
– złe
Polityka 9.2004 (2441) z dnia 28.02.2004; Kultura; s. 71
Reklama