Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Nowy wicepremier Józef Oleksy udzielił sympatycznego wywiadu „Trybunie” i podziękował za szczere gratulacje: „Dziękuję i liczę na was, że będziecie obiektywnie oświetlać różne posunięcia i trudy, ponieważ jest dużo zamieszania w myśleniu obywateli, a »Trybuna« spełnia rolę korekty wyobrażeń kształtowanych przez innych, czasem bardzo jednostronnie”.

Jednostronnie potraktował nowego wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych „Super Express”, śledząc go od bladego świtu dzień po nominacji. O 7.11 premier wychodzi z domu, wsiada do samochodu i już ma odjeżdżać, gdy w drzwiach pojawia się żona – „Józef, kanapki”, woła za mężem. O 7.13 wóz rusza z piskiem opon. Premier spieszy się do radia, gdzie ma być o 7.30 i przyjeżdża 3 minuty przed terminem. W czasie jazdy kierowca wiozący Oleksego popełnił całą serię wykroczeń, m.in. przejeżdżał skrzyżowanie na czerwonym świetle, przekraczał podwójną linię ciągłą, wyprzedzał inne stojące przed światłami samochody. Licząc tylko większe wykroczenia, minister spraw wewnętrznych „zarobił” 38 pkt. karnych. Za 24 pkt. traci się prawo jazdy.

Słuchacze radia RMF wybierali najbardziej dziurawą drogę w Polsce. Mało zaszczytny tytuł przypadł niebezpiecznemu traktowi łączącemu Kraków z Olkuszem. Droga dostała imię wicepremiera i ministra infrastruktury Marka Pola. Patron nie dojechał na uroczystość.

W Sopocie odbyła się po raz 11 biesiada felietonistów polskich, którzy ocenili miniony rok w kraju, przyznając nagrody i wyróżnienia. Podana przez „Dziennik Bałtycki” lista laureatów jest bardzo długa, więc tylko dla przykładu podajmy, że werdyktem felietonistów człowiekiem roku został jednoręki bandyta, zaś grupą roku – grupa trzymająca władzę.

Polityka 5.2004 (2437) z dnia 31.01.2004; Polityka i obyczaje; s. 98
Reklama